wtorek, stycznia 01, 2013

2013

Ostatni post jaki miałam w planach napisać miał być o syrenach i nimfach wodnych. Brak czasu, głowa zaprzątnięta przygotowaniami do wyjazdu, sprawiła że odkładam ten temat na później, czas na małe podsumowanie. 
Od kilku lat prowadzę listę obejrzanych filmów, trafiają na nią filmy które widzę poraź pierwszy, nie liczę seriali (które jak się okazuje tak wcale mało nie oglądam) W roku 2012 obejrzałam zdecydowanie mniej filmów niż w latach ubiegłych, a dokładniej 273 + 13 filmów w kinie. Z tylu filmów tylko 5 mi się podobało The Raven  Cabin in the Woods,  A Muse  House of Himiko,  Helpless. W 2011 roku wypisałam sobie trzy rzeczy, które chciałabym spełnić w roku 2012. Pierwszą z nich (kolejność przypadkowa) jest zakup figurki z gry War of Warcraft, Lady Vashj. Jak pierwszy raz zobaczyłam figurkę zakochałam się w niej, ale potem zobaczyłam jak wygląda naprawdę, jak zdjęcia promocyjne odbiega od produktu który jest sprzedawany. Pomoc w zmianie wizerunki figurki znalazłam u Aes, który podjął się jej przemalowania. Poprawił mi również figurkę Spawn'a. O to jego działo
Kolejną rzeczą którą planowałam na ten rok to schudnąć. Tą rzecz planuje co roku i co roku osiągam z innym efektem, więc myślę że możemy pominąć ten temat. Rzeczą której nie planowałam na rok 2012 to jest wyjazd do Seulu. Co prawda wylatuję 05.01.2013, ale wszystko się rozstrzygnęło w październiku 2012 (więcej tutaj) Do wyjazdu zostało 4 dni i 12 godzin. Mam nadzieje że wszystkie papierkowe rzeczy mam zamknięte na ostatni guzik. Co i rusz przychodzą mi do głowy rzeczy do zapakowania, do zrobienia, dookoła mnie znajdują cię coraz to nowsze listy rzeczy do zabrania ;) Od października nic w kwestii zwiedzania nie zmieniło, jak to mawiają "koniec języka za przewodnika". 
Spełnienia chodź jednego marzenia w 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz