poniedziałek, stycznia 07, 2013

Skutek jet lag i super market

Wszystko przebiegalo dobrze do Helsinek, oczywiscie nie liczac mojego zdenerwowania do czasu odprawy. Poniewaz okazalo sie ze moja waga w domu klamie i mialam lekki nadbagaz i tego ze zmieniono nr letu :) A co do Helsinek, to z powodow technicznych, zepsuta klimatyzacja i caly lot byly tropiki, a na zewnatrz -72C, lot opoznil sie o 2h. Wydawalo mi sie, ze w airbusach jest wiecej miejsca miedzy siedzeniami, ale rekomsetowala to obsluga, zwlaszcza jedna koreanka ;) i filmy ktore mozna bylo obejrzec. Wsrod nich Taken 2, Rush, Looper, Pitch Perfect, The Bourne Legacy, oraz seriale, co prawda po kilka odcinkow, ale udalo mi sie obejrzec 6 pierwszych odcinkow Hart of Dixie. Do jedzenia bylo risotto, albo pieczone kartofelki z pulpetem i dodatkowo zmarznieta bulka, serek topiony, krakersy i czekoladka. Picie w tym wino i piwo bez ograniczenia. Wyladowalismy w Seul okolo 11, po odprawie i sprawdzeniu moich odciskow*, ktore calkowicie potwierdzily moja tozsamosc wpuszczono mnie do kraju. I znowu lotnisko w Icheon nie wygladalo tak duze jak na zdjeciach, moze w drodze powrotnej uda mi sie je bardziej zwiedzic, przynajmniej sie postaram. Z lotniska byl autobus, ktory jechal prawie pod sam dom B&B. Kierowca pewnie stwierdzil ze skoro na zewnatrz jest -6C to trzeba ogrzac autobus i poraz kolejny panowaly tropiki. Po 1,5h bylismy prawie na miejscu, zostalo tylko do pokonania 400m z gorki. I tak o to okolo 14:00 (polskiego czasu 01:00 niedziela 07.01.2013) Bylismy na miejscu. Tu z kolei na Nas czekalo wyziebione mieszkanie :). Szybka objado - kolacja skladajaca sie z kimbab i piwa i zamolka w mieszkaniu do konca dnia.
  Dzisiejszy dzien rozpoczoł sie leniwie od  sniadania kawy i drzemki na kanapie. Wczesniej oczywiscie mala rundka po kanalach telewizyjnych :) I tak o to jak na kazdej kablowce sa kanaly informacyjne i sportowe, dzieciece ( angielskie i koreanskie) ale dodatkowo kanaly handlowe, na ktorych od kremow, torebek mozna bylo kupic orgynalny niemiecki persil :) Kanaly religine, chyba z 5 ich naliczylam. Cale szczescie ze jest kilka kanalow z amerykanskimi filmami. Oraz prawie kazda reklama jest z zespolem k-pop sister, a gwiazdy koreanskie reklamuja wszystko co sie da. Po poludniu wizyta w supermarkecie w celu uzupenienia zapasow. Pojechalysmy do emartu. Wierzowiec, w ktorym na 5 pietrach znajduje sie sklep gdzie mozna kupic wszystko, kasy co prawda znajduja sie przy wyjsciu z kazdego pietra, w srodku sklepu sa schody do swobodnego poruszania sie wewnatrz, wiec mozna robic zakupy bez koniecznosci wychodzenia z konretnego dzialu i placenia. W sklepie z cikawych rzeczy jakie mozna kupic to glony i wodorosty na wage, rybki zywe, martwe i wedzone na wiele sposobow, salate kupuje sie w lisciach a nie w glowkach, plyny do plukania w najrozniejszych zapachach np. owocow lesnych i zeby nie odkrecac duzej butelki obok stoi taka malenka do powachania,chipsy z hello kitty. W sklepienie ma plastikowych, czy papierowych torebek, jak nie ma sie swojej to zostaje sie zapakowac w pudelko, ktore mozna zakleic tasma, albo przewiazac wstazka :)
Moj objad skladal sie z klusek instant z sosem sojowym i soju, w sumie nic odkrywczego nie kupilam, poniewaz byl taki wybor np. w pierozkach mandu, ze nie moglam sie zdecydowac, jedyne co kupilam to jakis ryz, gdzie na wieczku jest osmiornica i krewerki oraz ciasteczka moichi.
Na koniec mala ciekawostka. Koreanczycy cierpia na tetrafobie, co prawda nie tylko oni bo jeszcze chinczycy, japonczycy, taiwanczycy i wietnamczycy. W jezyku koreanskim wymowa liczby 4 i smierci brzmi podobnie sa. Dlatego tez w miejscqch publicznych jest ona pomijana i zastepowana litera F (four).
* Obecne polskie paszporty posiadaja cyfrowy zapis naszych odciwkow palcy..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz