
Komisja zmieniła klasyfikację gatunkową winniczka, by Francuzi mogli dotować hodowle ślimaków, tak jak dotuje się rybołówstwo.
Polacy eksportują go do Francji, gdzie jest uznawany za przysmak. Pozyskiwaniem winniczków zajmuje się u nas około 10 tys. osób.
Tak się zastawiam czy osoby zajmujące się zbieraniem ślimaka będą musiały mieć jakaś książeczkę mówiącą o tym że mogą to robić? Ciekawe jak potraktują nasi urzędnicy, osobę która złoży o dofinansowanie z UE na połów ślimaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz